Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury
Hala sportowa
Miejska i Gminna biblioteka publiczna

Pan Dawid, transplantacja, dziennikarze...

 

Młodzi dziennikarze "opoWIEŚCI GORZOWSKICH" - Lena Gatnar, Lena Wieczorek, Anastazja Woźniak, Łukasz Wieczorek i Aleksander Śliczny przeprowadzili wywiad z panem Dawidem Kajkowskim, który jest po przeszczepie nerki. I tak go opisali: 

Dziś możemy się przyznać, że w naszej prawie trzyletniej „karierze” dziennikarskiej to był jeden z naszych najtrudniejszych, ale też najpiękniejszych  wywiadów. Właśnie dla takich spotkań wiemy, dlaczego i po co „bawimy się” w to całe dziennikarstwo…

Trudno dorosłym, a co dopiero nam dzieciom rozmawiać o życiu, o śmierci… O Ogólnopolskim Dniu Transplantacji, który przypada na 26 stycznia, też usłyszeliśmy po raz pierwszy. I już wiemy, że to nieprzypadkowa data - 26 stycznia 1966 roku odbył się w Polsce pierwszy udany przeszczep nerki. Wykonany został w I Klinice Chirurgicznej Akademii Medycznej w Warszawie. Wtedy to był 621 tego typu zabieg na świecie. 

Pan Dawid Kajkowski też żyje dzięki przeszczepionej nerce. Aż pięć lat czekał na jeden upragniony telefon. Każdego dnia zastanawiał się, czy w ogóle zadzwoni… Zadzwonił! Był wtedy w Opolu. Karetką na sygnale, najszybciej jak się dało, chodnikami, by ominąć korki - dojechał do kliniki we Wrocławiu. Czy się bał? Był szczęśliwy, był przejęty… Lekarze musieli zaaplikować mu aż cztery dawki narkozy, by w ogóle go uśpić. Operacja udała się. Pan Dawid dostał nową nerkę. W pakiecie z nowym życiem dostał też dwie siostry. Jedna jest już w niebie, ale JEJ nerka żyje w Panu Dawidzie. Druga mieszka w Kolbuszowej koło Rzeszowa i dostała drugą nerkę.

Pan Dawid o swojej dawczyni myśli bardzo często. Żyje tak, by była z niego dumna. Dla Niej zdobył aż trzy medale w angielskim Newcastle na Mistrzostwach Świata Osób po Transplantacji - złoto w rzucie piłeczką palantową, srebro w rzucie oszczepem i jeszcze jedno srebro w pchnięciu kulą. Te laury dedykuje też swoim najbliższym. Żonie Milenie, rodzicom. Jak sam mówi - z ich wsparciem łatwiej było mu walczyć z chorobą, łatwiej było nie poddawać się, a chwile zwątpienia były, niejednokrotnie.

Nasz rozmówca z nowego życia czerpie pełnymi garściami. Jest szczęśliwym mężem i tatą siedmiomiesięcznej Hani. Trenuje trzy razy w tygodniu, by móc wystartować na kolejnych zawodach w Australii.  Cieszy się słońcem, ale też padającym tak jak dziś deszczem…

Ten post jest prologiem, wstępem. Też naszym podziękowaniem dla Pana Dawida za to, że podzielił się z nami swoją trudną historią, która mimo wszystko ma piękny koniec, a właściwie początek. Słuchając Pana opowieści byliśmy autentycznie wzruszeni, momentami brakowało słów, pytań… A Ci co nas znają wiedzą, że rzadko nam się to zdarza, z reguły jesteśmy gadułami. Ale to tylko świadczy o tym, jak ważna to była rozmowa, jak ważne jest mówienie o transplantacji…  

Cały tekst, którego bohaterem jest Pan Dawid Kajkowski, przeczytać można będzie w najnowszym numerze „opoWIEŚCI GORZOWSKICH”, które ukażą się pod koniec lutego. Już wiemy, że to będzie czołówka. Znajomi redaktorzy wiedzą, o czym mówimy, sic!, piszemy….

 Zdjęcie przedstawia młodych dziennikarzy i Pana Dawida Kajkowskiego, który opowiedział im swoją niełatwą historię.